Autor |
Etykieta na Elysium |
~Aygon Użytkownik
|
Dodane dnia 25-01-2010 23:36 |
|
|
Dostałem ostatnio taką flaszkę. Strychowa. Radzicie robić coś z tą etykietą czy zostawić tak jak jest? I czy zdarza się że naklejali je aż tak niedbale jak tu, w połowie na tłoczeniu, czy może jakoś się to kiedyś przesunęło, np. po zamoczeniu?
Edytowane przez Aygon dnia 26-01-2010 13:12 |
|
Autor |
RE: Etykieta na Elysium |
~wojtascammin Użytkownik
|
Dodane dnia 18-04-2010 15:14 |
|
|
Ja kiedyś odklejałem naklejkę w taki sposób namoczyłem butelkę w gorącej wodzie etykieta odkleiła się bez problemu a była dużo gorszym stanie jak twoja ale nie znaczy ze to że klej nie trzymał na niej trzymał i to mocno. Problem pojawił się przy jej ponownym naklejeniu,klej nie jest już wystarczająco mocny aby trzymać cię już na butelce. Musiałem wysuszyć etykietę co nie było łatwe ponieważ się zwijała w rulon.... jakoś udało mi się ja wysuszyć... po nałożeniu kleju [klej był miękki typu budapren żeby po wyschnięciu nie był zbyt twardy co mogłoby spowodować niewątpliwie uszkodzeniu etykiety] próbuje nakleić ją na butelkę etykieta po prostu się przełamała i nie nadawała się aby ją gdziekolwiek już ją nakleić.Ja na twoim miejscu bym pozostawił ta etykietę tak jak jest no ale wybór należy do ciebie. |
|
Autor |
RE: Etykieta na Elysium |
~Aygon Użytkownik
|
Dodane dnia 22-04-2010 14:50 |
|
|
Witam. Stwierdziłem że taki to już jej urok i zostawiłem jak jest, nie będę nic przy niej kombinował.I tak wygląda ładniej niż na foto (które jest rozjaśniane bo nie miałem dobrego światła) więc jest całkiem przyzwoicie. Pozdrawiam. |
|